Mimo tego, że w ostatnim czasie paliwo jest tańsze niż jeszcze dwa lata temu, to jednak jazda samochodem jest dość kosztowna, bo ceny za litr benzyny wciąż są wysokie. Mniejsze problemy z kosztami codziennej jazdy mają osoby, w których samochodach zamontowana jest instalacja gazowa, niemniej jednak również im zależy na tym, by minimalizować opłaty związane z użytkowaniem samochodu. Skoro tańsza jazda jest możliwa, to dlaczego się jej nie nauczyć? Dzięki temu utrzymanie auta będzie nas mniej kosztować lub… będziemy mogli jeździć więcej.
Patrz na obrotomierz
W czasie jazdy warto nie tylko sprawdzać, czy prędkość, z którą się poruszamy odpowiada dopuszczalnej na danej trasie – warto też śledzić na bieżąco obroty silnika i w odpowiednim czasie zmieniać biegi, w zależności od potrzeb. Wyższe obroty silnika to większe (dużo większe!) spalanie, dlatego wciskając pedał gazu i zwiększając prędkość, nie zapominajmy też o sukcesywnej zmianie biegów na wyższe. Nasz samochód odwdzięczy nam się cichszą jazdą i mniejszym spalaniem w czasie podróży, a długofalowo – lepszą kondycją, ponieważ częsta jazda na zbyt wysokich obrotach nie ma dobrego wpływu na silnik i podzespoły. Ułatwioną sprawę mają osoby poruszające się nowymi autami – własnymi lub tymi, które oferuje wypożyczalnia samochodów – ponieważ coraz więcej z nich jest wyposażonych w systemy uczące kierowcę ekonomicznej jazdy. Wyświetlanie zielonych listków lub procentów w czasie jazdy pokazuje w jakim stopniu kierowca wykorzystuje potencjał samochodu do oszczędnej jazdy.
Dbaj o prędkość
Przyspieszaj i zwalniaj z głową. Kiedy przyspieszasz, nie zapominaj o częstej zmianie biegów – np. podczas ruszania na zielonym świetle w czasie jazdy po mieście ciągu kilkunastu do kilkudziesięciu sekund powinieneś dojść do 4. biegu (zakładając, że warunki na drodze umożliwiają poruszanie się z prędkością 50km/h) – to doskonale obrazuje, jak ważna w czasie przyspieszania jest zmiana biegów. Wiąże się to zresztą z obrotami – wyższa prędkość na za niskim biegu, to wyższe obroty silnika. W kwestii przyspieszania warto dodać też, że tzw. „gaz do dechy” w gruncie rzeczy jest mało efektywny, kiedy potrzebujemy szybkiego przyspieszenia – o wiele lepiej jest wcisnąć pedał gazu ok. 80%. Nie warto też na zmianę przyspieszać i zwalniać – ani nie zaoszczędzimy na tym paliwa, ani nie poprawimy tym stanu samochodu. Nie jest tajemnicą, że najlepszym sposobem na oszczędną jazdę jest utrzymywanie względnie tej samej prędkości. Niejeden mechanik, pasjonat, ale też niejedna wypożyczalnia samochodów powie, że oszczędnej jeździe najbardziej służą trasy, na których możemy poruszać się ze stałą prędkością ok. 90km/h.
A na koniec, sprawdź samochód
Nie ulega wątpliwości, że na oszczędność jazdy największy wpływ ma technika – ekonomicznej jazdy trzeba się po prostu nauczyć. Pewną rolę odgrywa tutaj znajomość własnego samochodu, ponieważ każde auto będzie nieco inaczej się zachowywało – znając swój pojazd, wiemy, za co odwdzięczy się niskim spalaniem. Niemniej jednak ogólne zasady stosuje się do każdego samochodu – podstaw ekonomicznej jazdy uczy się już na kursach prawa jazdy. Często jednak zapomina się o tym, że na spalanie ma także wpływ poziom ciśnienia w oponach, który powinien być nieco wyższy. Większy wpływ na spalanie ma jednak to, co przewozimy samochodem – im większy ciężar bagażu, tym więcej benzyny pożera auto. Warto więc pozbyć się z bagażnika niepotrzebnych rzeczy. Do tego oczywiście nie należy zaniedbywać stanu technicznego podzespołów.